Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:11
Reklama
Reklama

Biała Podlaska: Początek trylogii bialskiej pisarki

Bialczanka, Agnieszka Panasiuk, wydała swoją kolejną powieść. To druga po „Podróżach serc” książka autorki. „Na Podlasiu. Antonia” otwiera sagę, rozgrywającą się na Podlasiu w drugiej połowie XIX w. Bohaterką każdej części cyklu jest inna kobieta: Antonia, Cecylia i Aleksandra.
Biała Podlaska: Początek trylogii bialskiej pisarki

Saga jest również portretem Białej Podlaskiej i jej mieszkańców oraz całego Podlasia. Postacie drugoplanowe i epizodyczne występujące w cyklu - ziemianie, mieszczanie, duchowni i służba kościelna, lekarze, nauczyciele, sklepikarze, rzemieślnicy, carscy urzędnicy - to w większości postacie autentyczne, historyczne, związane z miastem, ale obecnie zapomniane. Nagrobki wielu z nich można odnaleźć w najstarszej części cmentarza parafialnego w Białej Podlaskiej. - Nieustannie inspiruje mnie moja „mała ojczyzna”, czyli Biała Podlaska, jej przeszłość, osoby zamieszkujące ją przed wiekami, bogactwo kulturalne, które nie zostały jeszcze w pełni odkryte, docenione, zbadane. Naukowa literatura historyczna, do której dotarłam skupiła się głównie na okresie powstania styczniowego, represji wobec unitów i rewolucji 1905 roku. O pospolitym, codziennym życiu na Podlasiu w okresie po 1863 roku nadal wiadomo jeszcze niewiele. Moja wyobraźnia ma tutaj duże pole do popisu, bo u nas też „coś powieściowego” mogło się w przeszłości wydarzyć – opowiada Agnieszka Panasiuk.

Pierwsza część trylogii, czyli „Na Podlasiu. Antonia” została wydana na początku września nakładem wydawnictwa Szara Godzina. - To historia młodej kobiety, którą los w 1869 roku rzucił na prowincję, aż do Białej. Poznajemy ją w chwili utraty pracy na warszawskiej pensji dla panien. Pozbawiona stałego zajęcia zmuszona jest podjąć posadę guwernantki w rodzinie rosyjskiego urzędnika w naszym mieście. Antonia, która za cel postawiła sobie szerzenie polskiej oświaty pod zaborem rosyjskim swój pobyt w Białej traktuje na początku jako zesłanie, bardzo nieufnie. Z czasem zawiązuje przyjaźnie, poznaje lokalne tradycje i śledzi poczynania Oswobodziciela – tajemniczego jeźdźca, który pomaga mieszkańcom regionu mierzyć się z carskimi represjami – streszcza autorka.

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 29 września

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama