Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 18:59
Reklama
Reklama
Reklama

Po co komu nasza Maryja? Tajemnicze zniknięcia figurek z przydrożnych kapliczek

W ostatnim czasie z wiejskich, przydrożnych kapliczek znikają figurki. W Wielkim Tygodniu z kapliczki w Mokrych, w gminie Rossosz zniknęła figurka Jezusa. W tym tygodniu podobna sytuacja miała miejsce w Szymanowie, w gminie Łomazy, skąd skradziono figurkę Maryi.
Po co komu nasza Maryja? Tajemnicze zniknięcia figurek z przydrożnych kapliczek
Z wiejskich, przydrożnych kapliczek znikają figurki. W Mokrych, w gm. Rossosz zniknęła figurka Jezusa, a w Szymanowie w gm. Łomazy - Maryi

Autor: nadesłane do redakcji

O kradzieży figurki z kapliczki w Mokrych dowiedzieliśmy się od mieszkańców wsi. 

– Byliśmy w szoku, kiedy zobaczyliśmy, że w środku nie ma naszej figurki. Początkowo nie zgłaszaliśmy zniknięcia figury na policję, ale z czasem postanowiliśmy to zrobić – mówią mieszkańcy Mokrych.– Nie może być tak, że ktoś bezkarnie niszczy nasze dziedzictwo kulturowe i religijne – podkreślają.

CZYTAJ TEŻ: Puszczali latawce i skręcali balony. Tak minął Dzień Dobra w Rossoszu

Kapliczka stoi przy drodze, koło domu rodzinnego mieszkanki Rossosza, Iwony Hryć. 

– Nie pamiętam dokładnie, kiedy ją postawiono, mniej więcej w latach 1962-1964. Od wielu lat dbamy o to miejsce. Mieszkańcy wsi również. Jesienią 2021 r. odrestaurowaliśmy i kapliczkę i figurkę Jezusa – mówi Iwona Hryć. – Jak można coś takiego zrobić? – pyta i dodaje, że z kapliczki zniknęła nie tylko większa figurka Jezusa, ale też mniejsza Matki Boskiej oraz 2 wazoniki.

Figurka Matki Boskiej z kapliczki w Mokrych. Fot. nadesłane

Pytanie o okoliczności zniknięcia innej figurki, zadają sobie z kolei mieszkańcy Szymanowa, w gminie Łomazy. 

W Szymanowie zniknęła figura Maryi Fot. nadesłane

– W minionym tygodniu moja mama pojechała uporządkować kapliczkę, którą opiekujemy się od kilkudziesięciu lat. Zobaczyła, że drzwiczki są uchylone, a w środku nie ma figurki Matki Boskiej. Od razu zawiadomiłem policję – opowiada sołtys Szymanowa, Grzegorz Derlukiewicz. Zaznacza, że kapliczkę wybudował jego dziadek, w latach 50. XX wieku, a figurka, która została skradziona, stała tam od samego początku. – To figura o wysokości ok. 70 cm przedstawiająca Maryję w biało-niebieskiej szacie. Około 2 lat temu ją odrestaurowaliśmy. Po co komu nasza Maryja? – denerwuje się sołtys.

Oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej potwierdza, że w połowie kwietnia policjanci otrzymali dwa zgłoszenia dotyczące kradzieży gipsowych figurek świętych z przydomowych kapliczek. – Do zdarzeń doszło w połowie tego miesiąca na terenie gminy Łomazy i Rossosz. Komisariat Policji w Wisznicach prowadzi czynności wyjaśniające w kierunku art. 119§1 KW. Obecnie ustalamy wszystkie okoliczności i sprawców tych czynów – mówi Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Z kapliczką w Szymanowie wiąże się jeszcze jedna nieodkryta historia. W kapliczce w Szymanowie pewnego dnia pojawiło się pudełko ze złotą obrączką. Nikt nie wie, kto je zostawił i dlaczego. Po pewnym czasie pudełko zniknęło, a tajemnica pozostała nierozwiązana.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama