Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:22
Reklama
Reklama

Autostrada A2. Wykonawca ostrzega, by nie wchodzić na teren budowy

W połowie sierpnia zakończył się proces administracyjny dla autostrady A2 od Siedlec do Białej Podlaskiej. Na wszystkich odcinkach wykonawcy prowadzą już prace w terenie. Wykonawcy ostrzegają, by nie wchodzić na teren budowy.
Autostrada A2. Wykonawca ostrzega, by nie wchodzić na teren budowy
Budowa autostrady A2. Na wszystkich odcinkach wykonawcy prowadzą już prace w terenie. Wykonawcy ostrzegają, by nie wchodzić na teren budowy

Źródło: GDDKiA

Przypomnijmy, w połowie sierpnia wojewoda mazowiecki zatwierdził projekt budowlany i wydał zezwolenie na realizację inwestycji drogowej dla kolejnego odcinka autostrady A2, przebiegającego przez powiat bialski. Chodzi o 12,5-kilometrowy etap trasy pomiędzy Łukowiskiem w gminie Międzyrzec Podlaski a Sworami w gminie Biała Podlaska.

Podpisanie tej decyzji to zakończenie procesu administracyjnego dla autostrady A2 na odcinku Siedlce – Biała Podlaska.

Jeśli chodzi o inne odcinki A2, przebiegające przez nasz region to najbardziej zaawansowane prace są na odcinku Swory – Biała Podlaska, gdzie zaawansowanie robót wynosi już ponad 60 procent. Prace rozpoczęły się na odcinku pomiędzy Łukowiskiem a Sworami, a zaawansowanie robót wynosi ok. 6 proc. Z kolei na odcinku Malinowiec – Łukowisko (ZRID wydany w czerwcu 2023 roku), wykonywane są obecnie prace, związane z organizacją zaplecza budowy.

W realizacji jest więc obecnie 101 kilometrów trasy od końca obwodnicy Mińska Mazowieckiego do węzła Biała Podlaska.

– W związku z intensywnym tempem prac budowlanych na odcinku autostrady A2, wykonawca przypomina, że wstęp na teren budowy jest bezwzględnie zabroniony. Plac budowy jest miejscem niebezpiecznym, teren zmienia się każdego dnia, pracuje na nim ciężki sprzęt, a wiele z prowadzonych prac należy do szczególnie niebezpiecznych. Niestety, mimo to na placu budowy coraz częściej można zaobserwować obecność osób postronnych, w tym nieletnich: pieszych, rowerzystów, motocyklistów i kierowców. Z uwagi na powyższe wykonawca apeluje – bądź ostrożny, nie ryzykuj, dbaj o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich. Ciekawość nie jest warta ryzyka – podkreśla Paweł Stach dyrektor kontraktu z firmy Polaqua, która realizuje inwestycję m.in. na odcinku Swory – Biała Podlaska.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama