Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:29
Reklama
Reklama

Odeszła Katarzyna Polaczuk. Wielka strata! - mówią przyjaciele

Zmarła Katarzyna Polaczuk wieloletnia sędzia w kategorii podnoszenia ciężarów, członek zarządu Polskiej Federacji Podnoszenia Ciężarów Masters. Mieszkanka Terespola była też przez wiele lat szefową sztabu WOŚP oraz pracownikiem Miejskiego Ośrodka Kultury. Jak mówią przyjaciele, była oddana ludziom, wspierała każdego, kto tego potrzebował, była postrzegana jako zaangażowany społecznik.
Odeszła Katarzyna Polaczuk. Wielka strata! - mówią przyjaciele
Zmarła Katarzyna Polaczuk wieloletnia sędzia w kategorii podnoszenia ciężarów, członek zarządu Polskiej Federacji Podnoszenia Ciężarów Masters. Mieszkanka Terespola była też przez wiele lat szefową sztabu WOŚP oraz pracownikiem Miejskiego Ośrodka Kultury. Jak mówią przyjaciele, była oddana ludziom, wspierała każdego, kto tego potrzebował, była postrzegana jako zaangażowany społecznik

Autor: Polish Weightlifting Federation 1925-2025/Facebook

Jak podaje Miejskie Centrum Kultury Sportu i Rekreacji w Terespolu, 3 czerwca, wieku 44 lat odeszła Katarzyna Polaczuk, wieloletnia szefowa sztabu WOŚP, nauczycielka, animatorka sportu, sędzia podnoszenia ciężarów.  “Zapamiętamy Kasię jako wyjątkową i sympatyczną osobę, zawsze gotową do pomocy przy organizacji naszych wydarzeń kulturalnych i sportowych. Będzie nam Ciebie brakowało! Twojego uśmiechu, optymizmu i zaangażowania.Rodzinie i przyjaciołom przekazujemy od MCKSiR Terespol wyrazy współczucia” - pisze MCKSiR.

Społecznik, który nie odmawiał pomocy

Beata Szefer przyjaciółka Katarzyny Polaczuk, przyznaje, że jest w szoku.

- Kasia była moją sąsiadką i przyjacielem. Była mi jak rodzina, jak siostra. To był wspaniały człowiek, który miał pasję i żył dla ludzi. Kasia była pogodna i bardzo pomocna, nikomu nigdy nie odmówiła wsparcia. Dla mnie jej strata to dramat - mówi Beata Szefer

Dodaje, że z Katarzyną Polaczuk organizowała pierwszy finał WOŚP w Terespolu. - Wówczas Kasia miała 15 lat, później przez wiele lat była szefową sztabu WOŚP. Jeździła do Jurka Owsiaka, z którym miała dobry kontakt i silne relacje. Była sędzią w podnoszeniu ciężarów mastersów - przekazuje Beata Szefer.

Jak mówi Tomasz Wyderka prezes Polskiej Federacji Podnoszenia Ciężarów Masters ciężko mu mówić o przyjaciółce. - Kasia miała takie same cechy jak ja, była społecznikiem. Pomagała wszystkim, którzy tego potrzebowali, nic nie oczekując w zamian. Kasia była sędzią wysokiej rangi w podnoszeniu ciężarów. Ja też jestem sędzią, więc Kasię poznałem na zawodach. Jak organizowałem pierwsze w swojej kadencji prezesowania Mistrzostwa Polski Masters, Kasia wówczas sędziowała, wtedy zaczęła się nasza bliższa znajomość, która przerodziła się w zażyłość służbową. Kolokwialnie mówiąc mieliśmy taką samą grupę krwi, więc Kasia została moją prawą ręką. Była pierwszą kobietą, która zasiadała w zarządzie Polskiej Federacji w Podnoszeniu Ciężarów Masters - mówi Tomasz Wyderka.

Wspaniały człowiek

Polish Weightlifting Federation 1925-2025 na Facebooku pisze:  “Trudno w to uwierzyć, jeszcze trudniej zrozumieć! Z wielkim bólem informujemy, że 3 czerwca 2024 roku, w wieku 44 lat odeszła Katarzyna Polaczuk. Wspaniały Człowiek, Piękna Postać społecznikowskiego życia Terespola oraz wielu innych miejsc w Polsce! Była zawodniczka podnoszenia ciężarów, której zaświadczenie o klasie sportowej i przynależności do kadry narodowej w roku 1999 wydał ówczesny prezes PZPC Janusz Przedpełski”. Dodaje: “Kasia była bardzo lubianą i szanowaną nauczycielką, animatorką wielu akcji wśród uczniów, najczęściej takich związanych ze sportem. Jej piękne wyprawy z dziećmi na sportowe imprezy, na zawody ciężarowe, na pikniki olimpijskie – to tylko mała cząstka z jej Wielkiego Serca bycia dla innych!”

Wyjaśnia też, że Katarzyna Polaczuk była córką trenera i wychowawcy podnoszenia ciężarów w Terespolu, byłego trenera kadry narodowej do lat 20, zmarłego w 2009 roku ś.p. Stefana Polaczuka. 

“To dzięki Kasi do dziś organizowany jest turniej imienia jej taty! Nam pozostaje ogromny smutek, żal i łzy! Ale i piękne wspomnienie o Pięknym Człowieku! O Tobie Kasiu!” Podsumowuje: “Rodzinie oraz bliskim śp. Katarzyny Polaczuk, szczere kondolencje oraz wyrazy współczucia składają - prezes PZPC Waldemar Gospodarek wraz z zarządem PZPC oraz środowiskiem działaczy, zawodników, trenerów i sędziów Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów”. 

Adam Głowacki sędzia Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów był zawodnikiem trenowanym przez ojca Katarzyny Polaczuk, Stefana Polaczuka. - Stefan Polaczuk prowadził mnie 25 lat temu, później razem z Kasią i Gosią sędziowaliśmy, razem jeździliśmy na zawody. Spędzaliśmy dużo czasu razem w podróży. Omawialiśmy wyniki zawodów, ich organizację. Rok temu z Kasią zorganizowaliśmy Mistrzostwa Polski Masters w Terespolu. Ciężko mi mówić o Kasi w czasie przeszłym - mówi Adam Głowacki. Dodaje, że Katarzyna Polaczuk była bardzo pogodna, miała dużo pomysłów, zawsze była uśmiechnięta, ale nie owijała w bawełnę, potrafiła powiedzieć szczerze, jak coś było nie tak. - Kasia miała też duże poczucie humoru - zaznacza. 

Czerwcowe Czwartki dla seniorów w muzeum

Obchodzili 80. rocznicę przejęcia rakiety V2

RDOŚ czeka na uwagi w sprawie budowy S19


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama