Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:31
Reklama
Reklama

Biała Podlaska: Piszą i publikują od 40 lat!

Bialski Klub Literacki “Maksyma” obchodzi w tym roku 40-lecie istnienia. Stworzyli go pasjonaci literatury i ludzie, którzy chcieli aktywnie działać w ówczesnych latach osiemdziesiątych. Grupa działa przy domu kultury w Białej Podlaskiej. Obecnie funkcjonuje przy Bialskim Centrum Kultury - domu kultury “Piast”.
Biała Podlaska: Piszą i publikują od 40 lat!
– Warto uczestniczyć w kulturze, żeby zmieniać siebie na lepsze – podkreśla Maciej Szupiluk

Autor: Marek Zubik

– Na pierwszym spotkaniu pojawili się twórcy, nie tylko mający już swój dorobek, ale też ci, którzy dopiero weszli na ścieżkę pióra. Byli to indywidualiści, ale chętni do współpracy. Wśród nich byli: Wiesław Gromadzki, Ireneusz Wagner, Bożenna Pawlina Maksymiuk, Ryszard Świątek i inni. Klub „Maksyma” działa przy BCK „Piast”. W latach dziewięćdziesiątych do Białej Podlaskiej, dzięki zaproszeniu “Maksymy” przyjeżdżali topowi autorzy – mówi Maciej Szupiluk prezes Bialskiego Klubu Literackiego “Maksyma”. – Wtedy było to możliwe, dzięki mniejszej komercjalizacji i kiedy transformacja ustrojowa była w „powijakach” – zaznacza. 

Dodaje, że obecnie grupa również stara się zapraszać poczytnych pisarzy, przyjeżdżał np. Kuba Sęczyk, który od sierpnia będzie rezydował w dawnym domu Wisławy Szymborskiej. - To jeden z lepszych poetów współczesnych. Przyjeżdżał też Marcin Szubarczyk, który na co dzień mieszka w Londynie, a pochodzi z naszego regionu. Jego książka “Nie dla nas szum samochodów” została wydana przez ogólnopolskie wydawnictwo - informuje prezes “Maksymy”. 

– Jestem prezesem od sześciu lat, więc mogę opowiedzieć o ostatnich latach działalności grupy. W “Maksymie” jest hierarchia pozioma, każdy ma głos i może podejmować decyzje, są oczywiście też wady tego modelu. Klub “Maksymy” wydał około 27 książek w ostatnich latach, wystawionych zostało kilka sztuk teatralnych autorstwa Jacka Daniluka, członka “Maksymy”. Parę z nich zostało wystawionych na Festiwalu im. Bogusława Kaczyńskiego i w tym roku też jego sztuka będzie na tym festiwalu. “Maksyma” współtworzyła też kilka filmów dokumentalnych np. o moim bracie Grzegorzu Szupiluku – poecie i poliglocie – mówi Maciej Szupiluk. 

Wskazuje, że dzięki “Maksymie” powstają książki, które mają inspirować pokolenia i zmieniać rzeczywistość. – To różnego rodzaju książki, o społeczeństwie obywatelskim, dla dzieci, fantasy, dziennik z emigracji, tomiki poezji. Chodzi o pobudzenie społeczeństwa, żeby dbało o swoją małą ojczyznę. Bez antagonizmów, ale zależy nam, żeby na swoim podwórku robić coś na rzecz innych. To nie znaczy, że to jest na niskim poziomie. Wydane przez nas książki są często doceniane. Nasi autorzy byli wielokrotnie nagradzani – zaznacza. – Jesteśmy jedną z najbardziej wyróżniających się grup w regionie i dziwi mnie to, jeśli ktoś tego nie dostrzega – stwierdza. Podkreśla, że “Maksyma” działa na wielu polach i będzie robić to dalej.

– W antologii “Reprezentacje – 39 lat później”, którą wydała Miejska Biblioteka Publiczna, swoje prace opublikowało 13 autorów. Jest bardzo aktywnych sześć osób, ale to nie znaczy, że pozostali nic nie robią. Najmłodsza osoba ma prawie 30 lat, a najstarsza około 70 lat. Na spotkaniach rozmawiamy o literaturze, o sztuce, jak ktoś jest w trakcie wydawania książki, to tę publikację omawiamy. Dyskutujemy o planach i zamierzeniach oraz o organizacji np. Podlaskich Spotkań Literackich, których “Maksyma” jest pomysłodawcą. Współpracujemy m.in. z Bialskim Centrum Kultury, z Miejską Biblioteką Publiczną, z Muzeum im. J. I. Kraszewskiego w Romanowie – mówi Maciej Szupiluk. Wyjaśnia, że w czasie Podlaskich Spotkań Literackich odbywają spotkania autorskie, wyświetlane są filmy dokumentalne, jest poezja śpiewana, wystawy malarstwa. 

– Wydarzenie jest interdyscyplinarne, staramy się, żeby mieszkańcy mogli skorzystać z ciekawej oferty – zaznacza. Przyznaje, że najtrudniejsze w prowadzeniu klubu “Maksyma” jest dla niego umiejętność przekazywania odpowiedzialności innym. – Naszym głównym celem jest pisanie i wydawanie książek, co się udaje. Chcemy tworzyć kulturę na różnych polach, ale również uruchomić społeczeństwo obywatelskie i działać na rzecz miasta i regionu, bo tu jest nasz dom, a o dom trzeba dbać. Zapraszamy na 40. Podlaskie Spotkania Literackie, które odbędą się w październiku i w czasie których będzie wiele ciekawych inicjatyw. Warto uczestniczyć w kulturze, żeby zmieniać siebie na lepsze – podkreśla Maciej Szupiluk. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama