Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:32
Reklama
Reklama

Jakie to słodkie! Na tych warsztatach nie ma nudy

Pyszne ciasteczka, kolorowe torty, smaczne babeczki i doskonała zabawa – połączenie tych składników to idealny przepis na warsztaty Kamili Maroszczuk. Właścicielka manufaktury tortów „Jakie to słodkie” na co dzień wypieka słodkości, ale kocha też kontakt z ludźmi, dlatego prowadzi ciekawe warsztaty.
Jakie to słodkie! Na tych warsztatach nie ma nudy
Na takich spotkaniach dzieci mają okazję samodzielnie przygotować ciasto na ciasteczka, wyciąć formę, udekorować ciasteczko, rysować rękawem cukierniczym. Uczestnicy moich warsztatów pracują na masie cukrowej, tynkują torty, robią deserki w słoiczkach

Źródło: Jakie to słodkie

– Pieczenie ciast i tortów oraz przygotowywanie różnych słodkości to moja pasja. Mimo że pracuję zawodowo w innej branży, to udawało mi się znaleźć czas na kreowanie nowych smaków. A punktem zwrotnym w moim życiu była pandemia koronawirusa, kiedy wszyscy zostali zamknięci w domach. Wtedy też wypadły moje 30. urodziny, na które upiekłam tort. Musiał być pyszny, bo wieść o nim rozeszła się po znajomych. A ci zaczęli zamawiać u mnie torty na swoje urodziny i wtedy pomyślałam, że to dobry sposób na własny biznes – opowiada Kamila Maroszczuk.

Ciągle się rozwijam
 

Właścicielka „Jakie to słodkie” początkowo zajmowała się wypiekaniem tortów na różne okazje. Potem oferta została rozszerzona o słodkie stoły na przyjęciach weselnych, komunijnych, z okazji urodzin, chrztów, jubileuszy itp. 

– W pewnym momencie zaczęłam piec torty piętrowe, które ciągle ulepszałam. No właśnie, bo postawiłam na szkolenie się i udoskonalanie swoich umiejętności. Wzięłam się ostro do pracy i uczestniczyłam w wielu warsztatach, na których poznałam nowe techniki przygotowywania i pieczenia ciast, dekorowania i tworzenia nowości cukierniczych. Chciałam być kreatorem w tej branży – opowiada Kamila Maroszczuk. Dodaje, że dużą rolę w jej zawodowym rozwoju odegrali ludzie, których spotkała na swojej drodze. – Byli to właściciele hoteli, restauracji, floryści, dekoratorzy i inne osoby, które dbają o to, aby dana uroczystość była idealna. Dzięki nim i ja miała nowe pomysły i energię, aby być kreatywną – mówi właścicielka „Jakie to słodkie”.

Kamila skradła serduszka dzieci. Sama też kocha pracę z najmłodszymi, ale na warsztaty zaprasza też dorosłych. Fot. Jakie to słodkie
Warsztaty z przygotowywania słodkości
 

Kamila od lat związana była z Miejskim Ośrodkiem Kultury w Terespolu i tam też zrodził się pomysł na zorganizowanie warsztatów z przygotowywania słodkości. – Nie chciałam, aby moje warsztaty ograniczyły się jedynie do przygotowywania ciasteczek. Dlatego postanowiłam, że na warsztatach będą różne gry i zabawy. Chodzi o to, aby dzieci miały okazję się zintegrować – zaznacza przedsiębiorczyni. I udało się! Obecnie Kamila, oprócz przygotowywania tortów i innych ciast, wychodzi do ludzi i prowadzi warsztaty. Do historii przeszły już warsztaty zorganizowane w okazji hallowen czy warsztaty z lukrowania pierniczków. 

Na takich spotkaniach dzieci mają okazję samodzielnie przygotować ciasto na ciasteczka, wyciąć formę, udekorować ciasteczko, rysować rękawem cukierniczym. Uczestnicy moich warsztatów pracują na masie cukrowej, tynkują torty, robią deserki w słoiczkach. To jest dla nich zabawa, ale też rozwijanie wyobraźni i ćwiczenia sensoryczne jednocześnie. Dekorując słodkości, mogą wyrazić siebie, swoje emocje, a więc warsztaty pełnią tez funkcję terapeutyczną – podkreśla Kamila Maroszczuk.

Właścicielka „Jakie to słodkie” zaprasza na swoje warsztaty także dorosłych. – Takie spotkanie może być fajną integracją dla pracowników firmy. Chciałabym tez wyjść poza Terespol i móc przyjechać do przedszkoli, GOK-ów oraz kół gospodyń wiejskich działających w naszym regionie. Marzą mi się warsztaty tematyczne, np. z okazji Dnia Babci, Dnia Dziadka, walentynek, jubileuszu, Dnia Dziecka – wyznaje kobieta.

Szczegółowe informacje nt. oferty manufaktury tortów „Jakie to słodkie” można znaleźć na Facebooku i Instagramie. W sprawie organizacji warsztatów można się kontaktować pod numerem tel. 515 550 711.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama