Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:35
Reklama
Reklama
Kolejny sposób na oszustwo

Miała zarobić na „lajkach”, straciła kilkanaście tysięcy złotych

Ponad 13 tysięcy złotych straciła 30-latka, która dała się zwieść pozornie atrakcyjnej propozycji zarobku w internecie. Miało być szybko, łatwo i legalnie – wystarczyło „lajkować” ogłoszenia. Zamiast pieniędzy, kobieta została z pustym kontem i niepewnością, czy uda się odzyskać utracone środki.
Miała zarobić na „lajkach”, straciła kilkanaście tysięcy złotych
Początkowo wszystko wyglądało wiarygodnie – kobieta faktycznie otrzymała drobne przelewy na swoje konto, co miało uwiarygodnić ofertę

Źródło: Freepik

Wszystko zaczęło się od wiadomości przesłanej przez komunikator internetowy. Nieznana osoba zaproponowała 30-latce współpracę polegającą na zwiększaniu popularności ogłoszeń zamieszczanych na jednej z platform sprzedażowych. Kobieta miała klikać w przesyłane jej linki, „lajkować” konkretne oferty i potwierdzać wykonanie zadania, przesyłając zrzuty ekranu. W zamian za każdą taką akcję miała otrzymywać wynagrodzenie.

Początkowo wszystko wyglądało wiarygodnie – kobieta faktycznie otrzymała drobne przelewy na swoje konto, co miało uwiarygodnić ofertę. Zgodnie z dalszymi instrukcjami, zarejestrowała się na wskazanej stronie internetowej, by realizować kolejne zadania. Wśród nich pojawiła się konieczność wpłacenia pieniędzy – rzekomo po to, by mogły one zostać zwrócone z zyskiem.

Mechanizm był klasyczny: po każdej wpłacie pojawiały się nowe komplikacje i kolejne instrukcje, według których kobieta miała przelewać coraz większe kwoty, aby odzyskać poprzednie. Oszuści ostrzegali, że błędne działania mogą skutkować trwałym zablokowaniem środków. I tak się stało – 30-latka została poinformowana, że popełniła błąd, przez co jej pieniądze zostały zamrożone. Jedynym sposobem na ich „odblokowanie” miała być kolejna, wyższa wpłata.

Gdy zorientowała się, że może mieć do czynienia z oszustwem, natychmiast przerwała kontakt. Wczoraj (27 maja) zgłosiła sprawę bialskiej policji. Niestety, w wyniku przestępczej działalności straciła ponad 13 tysięcy złotych.

CZYTAJ TEŻ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama