Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 06:14
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama
Do Małaszewicz wróciło Ratownictwo Kolejowe

Kolejowe Muzeum Edukacyjne już otwarte! [ZDJĘCIA]

W Małaszewiczach Dużych odbyło się uroczyste otwarcie Kolejowego Muzeum Edukacyjnego. Muzeum mieści się z odrestaurowanym wagonie i zlokalizowane jest na terenie firmy Kolejowy Serwis Mobilny. Miejsce ma na celu ocalenie od zapomnienia bogatej historii i tradycji kolejowych regionu.
Kolejowe Muzeum Edukacyjne już otwarte! [ZDJĘCIA]
To ma być kolejowa wizytówka regionu. Po muzeum gości oprowadził Sławomir Denicki

Autor: Justyna Lesiuk-Klujewska

Uroczystość odyła się16 września. Za powstaniem muzeum stoi pasjonat kolejnictwa i lokalny patriota, inżynier Sławomir Denicki, który od ponad 50 lat związany jest z branżą kolejową. Jego marzeniem było stworzenie miejsca, w którym cenne pamiątki po dawnej kolei zostaną uratowane i udostępnione szerszemu gronu, szczególnie dzieciom i młodzieży. Podczas ceremonii otwarcia, w której uczestniczył m.in. starosta bialski Mariusz Filipiuk, inżynier Denicki osobiście oprowadzał gości po muzeum, prezentując jego unikalne zbiory.

Głównym eksponatem jest zabytkowy, dwuosiowy wagon towarowy, który powstał w Niemczech w 1899 roku. Po II wojnie światowej trafił do Polski, gdzie był eksploatowany przez PKP aż do lat 80. Odnaleziony na złomowisku, został zakupiony przez firmę Kolejowy Serwis Mobilny i w dwóch etapach przywracany do dawnej świetności. 

To ma być kolejowa wizytówka regionu


 

– W naszym muzeum znajdują się m. in. różne elementy lokomotyw, komplet tabliczek znamionowych wagonów z całej Europy, np. ostatniego parowozu, który służył w Małaszewiczach, zabytkowe prędkościomierze maszynisty, artykuły o tematyce kolejnictwa. Ciekawostką jest makieta z kolejką, którą można uruchomić – opowiada Sławomir Denicki. – Mamy też uszkodzoną tuleję, tłok i panewki lokomotywy SM48TM2, pamiątki z mojej ścieżki zawodowej, biurko rewidenta i wiele innych ciekawych eksponatów – zaznacza inżynier. 

Innym cennym nabytkiem, ocalonym od pocięcia „na żyletki”, jest zabytkowa lokomotywa spalinowa 409 Da-025. Maszyna, wyprodukowana w 1968 roku w chrzanowskim Fabloku, przez wiele lat pracowała w Bielsku-Białej, a następnie na bocznicy w Małaszewiczach. Po 14 latach spędzonych na złomowisku, wróciła na swoje miejsce, gdzie została starannie odrestaurowana i dołączyła do kolekcji muzeum. Całość ekspozycji dopełnia zabytkowy, dwuramienny semafor, osadzony na specjalnie w tym celu wybudowanych torach.

Edukacyjna wizytówka regionu

Powstanie muzeum to dowód na ogromne zaangażowanie jego twórców w ochronę dziedzictwa kulturowego. Sławomir Denicki podkreśla, że muzeum ma służyć jako edukacyjna wizytówka regionu, a jego lokalizacja przy trasie międzynarodowej E2 Moskwa–Berlin pozwoli podróżnym zatrzymać się i podziwiać to lokalne „cudeńko” w sercu Małaszewicz – Suchego Portu Przeładunkowego. – Zapraszamy uczniów, studentów i inne osoby, które chciałbyby się dowiedzieć więcej o kolejnictwie i obejrzeć eksponaty – mówi Sławomir Denicki.
 

Zwiedzający mogą obejrzeć makietę z jeżdżącą kolejką. Fot. Justyna Lesiuk-Klujewska

Z kolei  prezes firmy, Piotr Matusiewicz wyjaśnia, że w muzeum moża również obejrzeć eksponaty, które „wyszły z obiegu” a kiedyś były podstawą pracy na kolei. To np. kran maszynisty, czyli element, który odpowiada za hamowanie pociągiem, lokomotywą, wagonami. 

- Pokazujemy takie przedmioty, gdyż dziś kolej się zmienia, idzie do przodu. W nowych pojazdach to urządzenie jest zastąpione joistickiem, który zadaje moc lokomotywie i ją hamuje. Młode pokolenie maszynistów jest kształcone na nowych elementach, nowej technologii i być może nawet nie spotka się z takim elementem, który jest w naszym muzeum – mówi Piotr Matusiewicz.

Wielki powrót Ratownictwa Kolejowego

Do Małaszewicz wróciło też Ratownictwo Kolejowe. - Wszystko za sprawą jednego z naszych najnowszych zabytków. To samochód drogowo-szynowy. Kupiony przez  PKP w 1980 r., marki Mercedes Unimog, do 2020 roku jeździł sprawnie. Można powiedzieć, że spełnił swoje zadanie. Na miejscu katastrof był pierwszy. Dziś ten ważny sprzęt na pewno usprawni u nas pracę. Cieszę się, że po latach pracy w Warszawie, za mną do rodzinnej wsi przyjechał mój sprzęt ratowniczy – mówi emerytowany kierownik pociągu ratunkowego Warszawa Roman Chalimoniuk, który pracował w ratownictwie kolejowym od 1976 r.

Do Małaszewicz wrócił pojazd drogowo-szynowy marki Mercedes Unimog . Fot. Justyna Lesiuk-Klujewska

Ratownictwo Kolejowe było mocno rozbudowane w Suchym Porcie Przeładunkowym. 

- Jednak z upływem czasu zostało przeniesione do Siedlec, potem do Warszawy. Teraz wróciło do Małaszewicz. Nawet w ostatnim miesiącu mogliśmy się wykazać naszym sprzętem, umiejętnościami i doświadczeniem. Jest to dla nas zastrzyk adrenaliny i wyzwanie. Każde zdarzenie jest inne i aby pociąg powrócił na właściwe tory, trzeba zastosować odpowiednie rozwiązanie. Dzięki pomocy Romana Chalimoniuka , wieloletniego ratownika kolejowego, podnosimy poprzeczkę – mówi Tomasz Denicki, dyrektor operacyjny Kolejowego Serwisu Mobilnego. – Oczywiście będziemy udoskonalać nasz sprzęt – dodaje.

Wstęp wolny
Ważnym punktem wydarzenia było przecięcie wstęgi. Fot. Justyna Lesiuk-Klujewska

Uroczystego przecięcia wstęgi podczas oficjalnego otwarcia Kolejowego Muzeum Edukacyjnego dokonali Sławomir Denicki z małżonką Elżbietą, Piotr Matusiewicz oraz starosta bialski Mariusz Filipiuk. Muzeum mieści się przy ul. Warszawskiej 14 w Małszewiczach Dużych. Wstęp do muzeum jest wolny po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu terminu wizyty.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama