Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 4 maja 2024 04:21
Reklama
Reklama

Międzyrzec Podlaski: Depozytariusz genu wolności

W piątek 29 czerwca w Międzyrzecu Podlaskim odbyły się uroczystości upamiętniające redaktora Jana Kołkowicza. Odznaczono go pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Na placu Jana Pawła II odsłonięto poświęconą mu pamiątkową tablicę, a przy Skwerze Armii Krajowej rondo jego imienia.
Międzyrzec Podlaski: Depozytariusz genu wolności

Uroczystości rozpoczęła msza święta w kościele św. Józefa, której przewodniczył ks. infułat Kazimierz Korszniewicz. Uczestniczyli w niej m.in. posłowie Marcin Duszek, Krzysztof Głuchowski i Stanisław Żmijan. Obecny był europoseł Mirosław Piotrowski, wicewojewoda Robert Gmitruczuk, przewodniczący sejmiku wojewódzkiego Przemysław Litwiniuk, starosta Mariusz Filipiuk i wicestarosta Janusz Skólimowski. Nie zabrakło przedstawicieli władz samorządowych miasta i okolicznych gmin.

Rodzinę zmarłego przed 11 laty redaktora reprezentowali brat Piotr i bratowa Jadwiga Kołkowicz. Oni właśnie przyjęli nadany pośmiertnie Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie wręczyła w imieniu Prezydenta RP Zofia Romaszewska, znana działaczka opozycji demokratycznej. Pamiątkową tablicę poświęconą redaktorowi umieszczono na budynku dawnego magistratu. To nieprzypadkowe miejsce. Znajduje się tam mały pokoik, który przez lata pełnił funkcję biura Jana Kołkowicza. Marcin Krzysztofik, dyrektor lubelskiego oddziału IPN, nazwał zmarłego redaktora "kustoszem pamięci narodowej". - Jego pasja do dokumentowania i popularyzacji podziemia niepodległościowego była ogromna. Był depozytariuszem genu wolności, który przejął od żołnierzy Armii Krajowej – stwierdził. "Prekursorem kultu Żołnierzy Niezłomnych" i "Strażnikiem narodowej pamięci" nazwał Kołkowicza z kolei szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Kasprzyk. Jego list skierowany do uczestników uroczystości odczytał Jacek Wolańczyk, dyrektor gabinetu ministra.

Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 27/2018

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama