Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 19:53
Reklama
Reklama
Reklama

Chcą upamiętnić ofiary wojny

Na ziemiach bialskich wciąż znajdują się bezimienne mogiły, gdzie pochowane są ofiary zbrodni wojennych. Według organizatorów spotkania, które odbyło się 8 października, wiedza na ten temat jest zbyt mała.
Chcą upamiętnić ofiary wojny

Historycy oraz regionaliści rozmawiali na temat historii obozów jenieckich na ziemiach bialskich w latach 1939-1944, gdyż w tym roku przypada 75. rocznica utworzenia ich przez Niemcy. Spotkanie zostało zorganizowane przez Cezarego Nowogrodzkiego, miejscowego regionalistę.

W Kaliłowie znajdował się obóz "Frontstalag 307", przez który przeszło aż 350 tys. osób, z czego około 100 tys. jest pochowanych na terenie powiatu. – Tutaj odbyła się też egzekucja w lesie Husinka, gdzie w ciągu dwóch tygodni rozstrzelanych zostało 26 tys. jeńców radzieckich w związku z likwidacją oraz przeniesieniem obozu – mówił Grzegorz Siemiakowicz, pracownik starostwa oraz jeden z prelegentów, który swoją pracę magisterską poświęcił tej tematyce.

Dzięki pomocy wielu osób, w tym młodzieży, można było uporządkować mogiły. – Dobrze, że udało się zjednoczyć ludzi, którzy bardzo dużo nam pomogli społecznie przy porządkowaniu grobów. Bez ich pomocy nie dalibyśmy rady – dodaje Siemiakowicz.

Krzyże ustawione w Husince I Kaliłowie zostały wykonane przez stronę białoruską – jedną z największych fabryk w Brześciu. Wykonano również ogrodzenie, dzięki któremu zwierzęta nie niszczą grobów. – Chcemy, by mogiły były w dobrym stanie i by o tych miejscach pamiętano – mówi Wiktor Iwanow, prezes Białoruskiego Republikańskiego Związku Młodzieży obwodu brzeskiego.

Siemiakowicz podkreśla, iż ważna jest pamięć i świadomość społeczeństwa dotyczący wydarzeń z II wojny światowej. - Cieszę się, że ludzie skupiają się wokół tego tematu. Mam nadzieję, że uda się obudzić świadomość społeczeństwa, że coś takiego działo się na naszym terenie. Są jeszcze miejsca do upamiętnienia i wszystkie groby znajdują się w szczerym polu albo lesie. Robimy, co możemy, ale póki co te w Husince są w najlepszym stanie – mówi pracownik starostwa.

W przyszłości regionaliści chcą odrestaurować dawne pomniki upamiętniające wojenne wydarzenia. Frontstalag 307 w zamyśle Niemców miał być przejściowym obozem zapasowym działającym równocześnie z innym obozem w Sielczyku. Ogromny napływ jeńców wojennych spowodował jednak, że już w pierwszych dniach obóz szybko się zapełnił. To było również spowodowane tym, iż Niemcy w pierwszych dniach wojny z ZSRR brali także do niewoli cywili.

Maciej Maciejuk

Zobacz również: Zapomniany grób. Do kogo należy obowiązek dbania o pomniki?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Maksik 01.11.2016 19:33
Nie ich wina, że spocząć nie mogli w ojczystej ziemi. Wojna wypaczyła wszystkie ludzkie sumienia.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama