Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 22:26
Reklama
Reklama
Reklama

Gmina Biała Podlaska: Od lat woda zalewa nam podwórka i domy!

Mieszkańcy miejscowości Styrzyniec od kilku lat próbują wyegzekwować w urzędzie gminy przebudowę główniej wiejskiej drogi. Podczas wiosennych roztopów czy intensywnych opadów deszczu zamienia się ona bowiem w rzekę. Nie sposób przejechać nią samochodem, a okoliczne posesje są zalewane przez ogromne ilości wody gromadzone na ulicy. Domy niszczeją, samochody rdzewieją, zalewane są piwnice – mieszkańcy mają dość takiej sytuacji, tym bardziej, że z urzędu gminy odprawiani są z kwitkiem od kilku lat.
Gmina Biała Podlaska: Od lat woda zalewa nam podwórka i domy!

Do naszego tygodnika zgłosili się mieszkańcy Styrzyńca, którzy mają już dość walki z wodą, zalewającą od lat ich posesje. Walczą również z urzędem gminy, który od lat nie znajduje   pieniędzy na modernizację drogi, mimo usilnych próśb mieszkańców.

– Nie może być tak, że pieniądze z podatków wszystkich mieszkańców gminy są przeznaczane jedynie na dwie miejscowości. Czujemy się zapomniani i o to mamy żal do wójta. Już 6-7 lat temu pisaliśmy oficjalne pismo do wójta, ale do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi w kwestii drogi – mówią mieszkańcy Styrzyńca.

Po ostatnich ulewnych deszczach główna wiejska droga, choć utwardzona, zamieniła się w rzekę. – Z powodu nieustającej wilgoci w domu, na ścianach pojawił się grzyb. Interweniowaliśmy u wójta kilka razy, odprawiał nas z kwitkiem. Z piwnicy na podwórku, którą całkowicie zalało na własną rękę odpompowywaliśmy wodę – mówi oburzony Marian Kamiński, właściciel działki w Styrzyńcu. Dwa lata temu udostępnił swoją działkę dla gminy pod budowę kanału odwadniającego, jednak inwestycja rozpoczęta wiosną zeszłego roku nie została do tej pory dokończona. 

– Podczas budowy domu w zeszłym roku okazało się, że po deszczowej pogodzie, woda z drogi wymyła materiał z budowy, dlatego byliśmy z mężem zmuszeni jeszcze raz nawozić piach. Dodatkowo dom jest cały czas podmywany przez wodę, szyby są zachlapane przez błoto z ulicy, które rozchlapują samochody przejeżdżające zbyt szybko – relacjonuje mieszkanka Mariola Krasuska.

Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 22

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

6 29.05.2019 16:52
Panasiuk to zawsze mówi . Tak samo z linią a Styrzyniec.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama