Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 20:46
Reklama
Reklama
Reklama

Wisznice: Zginął wracając ze służby. Przyjaciele apelują o pomoc

Miał 35 lat. Pochodził z gminy Sosnówka. Tu chodził do szkoły podstawowej, a następnie liceum w Wisznicach. Tu także znalazł miłość życia. Niestety 15 maja, jadąc po służbie na imieniny 3-miesięcznej córki, zginął tragicznie w wypadku drogowym. Przyjaciele postanowili wesprzeć jego rodzinę i zorganizowali zbiórkę. Osierocił piątkę dzieci.
Wisznice: Zginął wracając ze służby. Przyjaciele apelują o pomoc

Łukasz Bartkowski był cenionym wojskowym. Od wielu lat pracował w Mazowieckim Oddziale Żandarmerii Wojskowej jako inspektor ruchu drogowego. Był również weteranem misji pokojowej. Pochodził z Motwicy, ale od kilkunastu lat mieszkał i pracował w Warszawie. Tego feralnego dnia jechał motocyklem do bliskich, by razem świętować imieniny najmłodszego dziecka. W domu czekali żona Kasia, 3-miesięczna Zosia, 2-letni Kajetan, 7-letni Antoni, 10-letni Maksymilian oraz 12-letni Nikodem. Niestety kochający mąż i oddany tata nie dotarł. – Nie ma słów, które mogłyby oddać bezmiar tej tragedii – mówią przyjaciele. 

Zbiórka prowadzona jest na portalu zrzutka.pl. Do tej pory udało się zebrać prawie 70 tys. zł, choć początkowo zakładano, że będzie to 20 tys. Ludzie nie zawiedli i ciągle wpłacają mniejsze bądź większe sumy. 

Także Caritas Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego zaangażował się w pomoc rodzinie tragicznie zmarłego wojskowego. Na subkonto o numerze 31 1240 1138 1111 0010 0687 3166 można wpłacać środki. Wystarczy w tytule wpisać: Łukasz Bartkowski.

Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 22


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Justyna Gromysz 07.06.2019 10:49
Dzien dobry! W imieniu organizatorow zrzutki o tytule: Rodzina śp. Łukasza Bartkowskiego dziękuję redakcji za umieszczenie artykułu o naszej akcji, a Wszystkim Czytelnikom za wpłaty oraz rozpowszechnianie informacji. Dziękujemy! Zrzutka skończyła sie 05.06. w nocy. Zebraliśmy 78 650 zl. Dziekujemy Wszystkim za solidarność i ❤! Pozdrawiamy! Justyna Gromysz

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama