Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 5 maja 2024 03:54
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Gmina Biała Podlaska: Rządziły ginące zawody i tradycyjne potrawy

W Perkowicach podsumowano dwa projekty, które przez ostatni rok prowadził samorząd. Na warsztatach kulinarnych uczestnicy zgłębiali tradycyjne przepisy południowego Podlasia. Z kolei inni poznawali tajniki koronkarstwa, plecionkarstwa czy filcowania podczas spotkań z cenionymi w całym kraju prowadzącymi. Łącznie z obu projektów skorzystało prawie dwieście osób.
Gmina Biała Podlaska: Rządziły ginące zawody i tradycyjne potrawy

Nadszedł czas na podsumowanie projektów: „Warsztaty kulinarne – potrawy tradycyjne i regionalne Południowego Podlasia” oraz „Warsztaty na szlaku pracowni ginących zawodów”. Oba były realizowane w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.

W warsztatach, które odbywały się w Pracowni Kulinariów Regionalnych Gminnego Ośrodka Kultury w Białej Podlaskiej oraz w klubach kultury i świetlicach wiejskich na terenie całej gminy, od marca 2019 roku do lutego 2020 roku, wzięło udział 116 osób, głównie pań, choć na udział w projekcie skusiło się także kilku panów. W ramach programu odbywały się trzydniowe zajęcia, każdego dnia po osiem godzin. Uczestnicy, wśród których znaleźli się także radni i sołtysi, poznawali przepisy, przekazywane z pokolenia na pokolenie na terenie południowego Podlasia m.in. na kulebiaka jaglanego, pierogi perkowickie, bliny królewskie, oładki z serem, wiśniami i miętą oraz korowaja.

– Myślę, że ten czas był niezwykle przyjemny i owocny. Poznałyśmy naszych mieszkańców bliżej, ich potrzeby. Okazuje się, że mamy w gminie wiele osób,  które mają zamiłowania kulinarne. Uczestnicy poznawali potrawy dawne, tradycyjne i te wpisane na listę ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego. Okazało się, że pomimo tego że miejscowości znajdują się blisko siebie to znacznie różnią się pod względem kulinarnym. Było też mnóstwo śmiechu i dobrej zabawy – mówi koordynatorka warsztatów kulinarnych, Katarzyna Mikiciuk. – Wspaniale, że ludzie nie zamykają się w domach, przed telewizorami. To jest niezwykle potrzebne, żeby mieszkańcy ze sobą przebywali, wymieniali się poglądami i doświadczeniami, bo najważniejsze jest to, by znaleźć porozumienie i ze sobą współpracować – dodaje. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 3 marca

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama