Zdarzenia

W śmiertelnym wypadku, do którego doszło dziś po godzinie 10:00 na krajowej dwójce w miejscowości Woskrzenice Duże, zginął 32-letni pracownik służby drogowej z gminy Biała Podlaska. Wraz z dwoma innymi pracownikami sprzątali po kolizji drogowej, do której wcześniej doszło w tym miejscu.

Policjanci ustalają okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło w Wysokim. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem marki Volkswagen, nie udzielił pierwszeństwa przejazdu, jadącej drogą krajową ciężarówce. Do szpitala trafiły dwie osoby.

Blisko 2 tys. paczek papierosów ujawnili funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Terespola podczas zaledwie dwóch kontroli.

Radni zdecydowali, że dyrektor Zespołu Oświatowego w Kąkolewnicy nie wywiązał się ze swoich obowiązków, nie zabezpieczając należytej opieki uczniom w pierwszym dniu kwietniowego strajku nauczycieli. Stanowisko jest pokłosiem skargi rodzica, którego syn tego dnia wrócił ze szkoły do domu pieszo, w czasie, gdy powinien być w szkole. Drogę pokonał poboczem ruchliwej krajowej 19-ki.

57-letni mężczyzna, który na początku maja zastrzelił spacerującego z właścicielką owczarka niemieckiego, to myśliwy. Usłyszał już zarzuty od prokuratury. Zajęcie się sprawą zapowiada też łowczy okręgowy.

Kierowca ciężarówki przejechał prawie pół kilometra z oderwanym bakiem i wyciekającym z niego olejem napędowym. Na rozlanym na jezdni paliwie inne auta ślizgały się jak na lodzie.

Policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj po południu na drodze krajowej K-2 w Białej Podlaskiej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący VW LT zderzył się z osobowym oplem. W wyniku wypadku śmierć na miejscu zdarzenia poniosła jedna osoba, natomiast 4 inne trafiły do szpitala. Policjanci apelują o rozwagę i bezpieczeństwo na drodze.

Urząd Gminy na swoje stronie internetowej zamieścił notę prawną. Wynika z niej, że osobom, które będą korzystać z materiałów zamieszczanych na stronie urzędu może grozić sprawa w sądzie. Sieć obywatelska Watchdog Radzyń Podlaski uważa, ze zakaz jest bezprawny. Oponenci gminnej władzy mówią o próbie utajniania dokumentów.

Andrzej Kisiel jest winny nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka – uznał w ubiegłym tygodniu Sąd Okręgowy w Lublinie, podtrzymując karę roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Zaznaczył jednak, że wina jest nieumyślna, gdyż ratował życie dziecka. Dlatego uchylił orzeczony wcześniej wobec lekarza zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych oraz obowiązek publicznych przeprosin na łamach prasy. Nie zgodził się też na zasądzenie żądanej przez prokuraturę grzywny. Ordynator został zobowiązany do zapłaty pokrzywdzonej Magdalenie K. i jej dziecku, częściowego zadośćuczynienia w łącznej wysokości 35 tysięcy złotych.

Policjanci bialskiej drogówki zatrzymali kierowcę volkswagena, który jadąc drogą krajową w miejscowości Tłuściec przekroczył dozwoloną prędkość. Mężczyzna nie posiadał przy sobie prawa jazdy. Dodatkowo siedzący za kółkiem 40-latek był nietrzeźwy i w takim stanie przewoził swoją córkę. Całe zdarzenie nagrał policyjny videorejestrator.

Zwęglone zwłoki 83-letniego Stanisława strażacy znaleźli na wózku inwalidzkim, w pobliżu wejścia do pokoju. Jego 87-letnia żona Irena spłonęła w łóżku. Na środku, z głową zwróconą w kierunku drzwi leżało ciało ich 49-letniej opiekunki, która wbiegła do palącego się budynku, chcąc ratować sąsiadów. Kobieta zginęła w płomieniach osierocając 8-letniego syna. Żywioł niemal doszczętnie strawił drewniany dom w Waśkowólce.

Żniwa jeszcze się nie zaczęły, a już mamy pierwszy związany z nimi wypadek. Poszkodowanym jest 46-letni mieszkaniec gminy Drelów.

W przeciągu dwóch dni, na dwóch osiedlach, dwójka mieszkańców miasta ginie po upadkach z wysokości. Czy zdarzenia coś ze sobą łączy? Teoretycznie nic, poza podobnymi okolicznościami śmierci, a może dramatycznymi zrządzeniami losu. Śledczy którzy wykluczają udział osób trzecich, jednocześnie nie wydali jeszcze ostatecznej opinii co do przyczyn obu tragedii. Być może dlatego, wokół tragicznych zgonów zdążyło pojawić się już wiele plotek

Niedzielny poranek mieszkanka Brzozowicy Dużej spędzała na ganku swojego domu. Słuchanie porannej mszy nadawanej w radiu przerwał wystrzał. Nie przyszło jej do głowy, że w czasie, gdy ona oddawała się modlitewnym rozważaniom, jej sąsiad za płotem celował właśnie z wiatrówki do jednego z jej kotów. Niestety wycelował perfekcyjnie. – Trafił prosto w serce – mówi rozżalona kobieta.