Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:21
Reklama
Reklama

Marszem dookoła Polski, by pomóc Antkowi

Szymon Kaliszuk który postanowił obejść pieszo całą Polskę, w zeszłym tygodniu odwiedził Białą Podlaską. Harcerz nie idzie tylko ze względu na sportowe wyzwanie, ale też zbiera fundusze na operację czteroletniego Antka z Nidzicy, który ma chore kości rąk. „Chcę obejść Polskę dookoła i pomóc tym Antkowi” to hasła jego zbiórki na stronie siepomaga.pl.
Marszem dookoła Polski, by pomóc Antkowi

Autor: fot. Archiwum Szymona Kaliszuka

- Pomysł narodził się jakiś czas temu, stwierdziłem, że jest odważny i ponadprzeciętny, więc postanowiłem, że zrealizuję go po maturze, jak już będę pełnoletni i będę miał długie wakacje. Pochodzę z Krosna na Podkarpaciu, zacząłem swoją wędrówkę od Przemyśla, stamtąd kontynuuję swój marsz obrzeżami kraju. Idę w przeciwną stronę do wskazówek zegara, mam zamiar okrążyć cały kraj, więc można powiedzieć, że jestem na początku swojej wyprawy – mówi osiemnastoletni Szymon Kaliszuk.

Dodaje, że do przejścia pozostało mu jeszcze ponad 2000 kilometrów.  - Wstaję o godz. 3 lub 4 nad ranem. Nie zawsze jem od razu śniadanie, gdyż posiłek spożywam zazwyczaj po zakupach w napotkanym w czasie drogi sklepie. W czasie wędrówki robię dłuższy postój by zjeść obiad. Dziennie przechodzę minimum 40 kilometrów, ale czasami pokonuję nawet 60 kilometrów jednego dnia. Mój rekord to 63 kilometry. Na szczęście dotąd nie musiałem rozbijać namiotu, co jest bardzo dużym udogodnieniem – relacjonuje.

Pokonał już 400 km

Na całej ścianie wschodniej ma zarezerwowane noclegi, na ścianie północnej też ma gdzie nocować. Na ścianie zachodniej i południowej nie zajmował się jeszcze szukaniem miejsca do spania. - Największe miejscowości, które będę przemierzać to Białystok, Suwałki, Bartoszyce i Trójmiasto, następnie pójdę do Szczecina, a marsz kończę w Przemyślu, tam skąd zaczynałem. Moja kondycja jest bardzo dobra, ale wiadomo, że przy wzmożonym wysiłku pojawiają się małe kontuzje. Jeszcze nie miałem dnia żeby coś mnie nie bolało, czy mi nie doskwierało. Liczyłem się z tym, że będą się pojawiać kryzysy, więc jest mi je łatwiej przyjmować - przyznaje. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 8 czerwca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama