Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:36
Reklama
Reklama

Region: Ruszył sezon na morsowanie

Sezon na morsowanie trwa w najlepsze. Bialskie morsy przyznają, że najtrudniejsza jest zawsze pierwsza minuta w zimnej wodzie, a później organizm przyzwyczaja się do niskiej temperatury. Zaznaczają też, że dzięki tej wyjątkowej pasji, poprawił się ich stan zdrowia, więc żadne przeziębienie im nie straszne. Zachęcają do morsowania i podkreślają, że w Bialskim Klubie Morsa można zawrzeć przyjaźnie, znajomości i znaleźć wsparcie w trudnych chwilach.
Region: Ruszył sezon na morsowanie

Autor: fot. archiwum Bialskiego Klubu Morsa

Bialski Klub Morsa zaczyna sezon zawsze w pierwszą niedzielę października.

- Morsujemy w piątek wieczorem i w każdą niedzielę rano, aż do końca kwietnia. Stałym miejscem morsowania klubu jest żwirownia w Piszczacu. W niedzielę przyjeżdża od trzydziestu do czterdziestu osób, a w piątki ok. piętnastu. W poprzednich latach zdarzało się, że jednocześnie morsowało osiemdziesiąt osób – mówi Grzegorz Kucharuk, który morsuje od lat.

Przy zbiorniku jest łagodne zejście do wody, nie jest głęboko. Jest też obok domek, gdzie można się przebrać. Zawsze jest też rozpalane ognisko, przy którym można się ogrzać i napić ciepłej herbaty. Inna grupa morsuje w Woskrzenicach, jest też kilka osób, które morsują na Jeziorkach Międzyrzeckich.

Organizm się przyzwyczaja
- Zauważyłem, że coraz więcej osób nie zakłada rękawic ani czapek, ale z moich obserwacji wynika, że chętniej noszą je kobiety. Niektórzy mają też specjalne buty do kąpieli, ale większość osób wchodzi do wody boso. Uważam, że warto przyzwyczajać ciało do zimna, więc staram się moczyć ręce, głowę i pływam. Bywało, że próbowałem bić rekordy w zanurzaniu się w wodzie, teraz, podobnie jak inni, spędzam w niej od 5 do 10 minut. Na początek wystarczy, że ktoś zanurzy w wodzie na 2 minuty. Najgorsza jest pierwsza minuta, ale jak ktoś to wytrzyma, później ciało się przyzwyczaja i nie czuje się zimna. Szczególnie, że w większym gronie prowadzi się rozmowy, żartuje i przez to szybko mija czas - wyjaśnia.

Grzegorz Kucharuk przyznaje, że morsowanie wpływa na niego bardzo pozytywnie.

- Co tydzień czekam na piątek i niedzielę by pojechać na żwirownię i spotkać się ze znajomymi. Każdy z morsów chwali sobie fakt, że dużo rzadziej choruje, a jak złapie infekcję to przechodzi ją łagodniej niż wcześniej - podkreśla. - Morsują nawet dzieci, np. Tymek, który przyjeżdża z rodzicami, zaczął morsować jak miał trzy i pół roku, a teraz ma osiem. Spędza w wodzie ponad minutę. Jest kilkoro dzieci, które przyjeżdżają z rodzicami, w tym trzyletnia Jana i mająca dwa i pół roku Mira. Najstarsze morsy mają nawet ponad osiemdziesiąt lat - przekazuje. Dodaje, że przeciwskazaniem do morsowania są jedynie problemy z sercem, gdyż w zimnej wodzie szybko zwiększa się ciśnienie. - Znam tylko jedną osobę, która zrezygnowała, gdyż tak zalecił jej lekarz - stwierdza

(...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 16 listopada


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama