„Koszt (…) fatalnie zaprojektowanego odcinka S19 to aż 740 milionów. Mamy więc do czynienia z marnotrawstwem pieniędzy publicznych i narażaniem na utratę zdrowia lub życia ludzi i zwierząt” – stwierdza Pracownia.
Alarm na S19
Aktywiści poinformowali o swojej interwencji w sprawie odcinka S19 zaplanowanego między Międzyrzecem Podlaskim i Radzyniem.
„Dane potwierdzone przez Instytutu Biologii Ssaków PAN oraz Nadleśnictw Radzyń Podlaski i Międzyrzec, wskazują, że ten właśnie odcinek S19 ingeruje obecnie w jedno z największych zagęszczeń populacji łosia w Polsce. Tymczasem w projekcie największe przejście dolne ma szerokość 15 metrów, a wysokość 3,5 m, co w świetle najnowszych badań jest niewystarczające, przede wszystkim dla gatunku takiego jak łoś. Zalecana przez ekspertów wysokość przejść dla dużych zwierząt wynosi 5 metrów. Dlatego w piśmie do RDOŚ w Lublinie rekomendowaliśmy konieczność wprowadzenia kilku zmian: zwiększenie liczby przejść dla zwierząt, zwiększenie parametrów przejść, zbudowanie przynajmniej jednego przejścia górnego o szerokości minimum 40 m. Tymczasem Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Lublinie w piśmie z 4 kwietnia 2025 r. zupełnie bezpodstawnie – wbrew faktom i badaniom naukowym – stwierdził, że propozycja Pracowni na rzecz Wszystkich Istot „nie zasługuje na uwzględnienie”. „ – informują w swoich mediach społecznościowych ekolodzy.
Wskazują, że postulat dotyczący górnego przejścia wiąże się dokładnie z sytuacją drogową, która miała miejsce na tym terenie: „Zasugerowana przez nas lokalizacja górnego przejścia została tragicznie potwierdzona w maju zeszłego roku. To właśnie tam miała miejsce kolizja samochodu z łosiem, której ani kierowca ani łoś nie przeżyli. Zdarzenie miało miejsce na drodze DK19, która ma być rozbudowana do omawianej tu drogi S19.”. Ekolodzy dodają, ze nie mają wątpliwości: „(…) przedłożony przez GDDKiA projekt jest zły. Brak w nim pełni funkcjonalnych i akceptowalnych dla zwierząt przejść będzie skutkować podejmowaniem prób przeskakiwania ogrodzeń i poszukiwania nieszczelności.”
RDOŚ analizował
- Dokonując analizy dokumentacji zgromadzonej podczas postępowania oraz odnosząc się do uwag przekazanych przez Stowarzyszenie tut. organ stwierdził, że należy zgodzić się z postulatem Stowarzyszenia o konieczności powiększenia przejścia w 5+387 km projektowanego odcinka drogi S19 do parametrów przejścia dla dużych zwierząt – informuje Cezary Wierzchoń, rzecznik prasowy RDOŚ w Lublinie. - W wydanej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach obejmującej przedmiotowy odcinek drogi S-19 zakładano jedno przejście dla zwierząt dużych, stąd też w treści postanowienia wskazano lokalizację dużego przejścia dla zwierząt w 14+091 km projektowanej drogi, jednakże tut. organ zdecydował, aby zwiększyć ilość przejść dla dużych zwierząt i w wydanym postanowieniu określił warunek realizacji przedsięwzięcia, zmierzający do zamiany przejścia małego (o wymiarach wynoszących 2,5 m x 2,5 m), do parametrów przejścia dużego, posiadającego minimalne wymiary 5x15 m, co umożliwiłoby przemieszczanie dużych zwierząt w tym rejonie. W postanowieniu uzgodnieniowym nałożono również inne warunki związane z zabezpieczeniem trasy głównej przed wkraczaniem na nie zwierząt oraz właściwego zagospodarowania powierzchni przejść dla zwierząt.
Rzecznik w informacji przesłanej do Słowa Podlasia informuje też, że na etapie prowadzonej analizy i oceny raportu o o oddziaływaniu na środowisko, RDOŚ wniosło o jego uzupełnienia. - Przy uwzględnieniu danych z aktualnej inwentaryzacji przyrodniczej, RDOŚ zwróciła uwagę na możliwe negatywne oddziaływanie na lokalne szlaki migracji zwierząt w związku z powyższym wezwano do uzupełnienia informacji zawartych w raporcie związanych m.in. z lokalizacją i parametrami przejść dla zwierząt oraz ocenie zastosowanych rozwiązań i działań mających na celu zachowanie i ciągłość funkcjonalnej siedlisk i szlaków migracji – wskazuje rzecznik.
– W uzupełnieniu wykonawca raportu przedłożył informację, że przemieszczanie się zwierząt dużych na przedmiotowym odcinku będzie zapewnione przez zaprojektowane duże przejście dolne dla dużych zwierząt (w km 14+091) oraz przejścia dolne dla zwierząt średnich, które mogą być wykorzystywane również przez zwierzęta duże, do czego zostały przedłożone obserwacje z innych przejść dla zwierząt średnich przy innych drogach ekspresowych.
Cezary Wierzchoń informuje również o powodach, dla których w dokumentach inwestycji nie zaproponowano dodatkowych rozwiązań architektonicznych dla zwierząt na tym odcinku. - W uzupełnieniu raportu stwierdzono, że w miejscach, gdzie podczas inwentaryzacji przyrodniczej zaobserwowano zwierzęta duże (łoś, jeleń), związane są z zachodnią stroną projektowanej S19 i zwierzęta te związane są z kompleksami leśnymi i doliną rzeki Krzna Południowa. Natomiast budowa przejść dla zwierząt lub zmiana parametrów na wyższe może spowodować, że zwierzęta wprowadzone będą w swoistą pułapkę ekologiczną związaną z aktualnym i planowanym zagospodarowaniem terenu wynikającą z miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Tym samym nie zostały zaproponowane dodatkowe rozwiązania w projekcie budowlanym oraz w doborze urządzeń ochrony środowiska.



![Tuczna. Posadzili 300 drzewek [ZDJĘCIA] Tuczna. Posadzili 300 drzewek [ZDJĘCIA]](https://static2.slowopodlasia.pl/data/articles/sm-4x3-tuczna-posadzili-300-drzewek-zdjecia-1766050341.jpg)






![Autostrada A2. Kierowcy szykują się na otwarcie obwodnicy Siedlec [ZDJĘCIA] Autostrada A2. Kierowcy szykują się na otwarcie obwodnicy Siedlec [ZDJĘCIA]](https://static2.slowopodlasia.pl/data/articles/sm-4x3-autostrada-a2-kierowcy-szykuja-sie-na-otwarcie-obwodnicy-siedlec-zdjecia-film-1766061486.jpg)







Napisz komentarz
Komentarze