Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 22:44
Reklama
Reklama
Reklama

Gmina Rokitno: Małe boćki mogą nie przeżyć

Z naszą redakcją skontaktowała się mieszkanka wsi Derło, która przejęta jest losem dwóch małych boćków. Twierdzi, samica bociana nie poradzi sobie z wykarmieniem piskląt.
Gmina Rokitno: Małe boćki mogą nie przeżyć

– W pobliżu naszego domu, na słupie energetycznym znajduje się gniazdo. Co roku przylatują tu bociany i wychowują młode. Cały czas je dokarmiamy, doglądamy. Niedawno na gnieździe były dwa dorosłe bociany i cztery młode – opowiada naszej redakcji pani Alicja Szadkowska. – Ostatnio samiec poleciał po jedzenie i chyba zginął, bo już nie wrócił. Wtedy samica wyrzuciła z gniazda dwa pisklęta i została z dwoma. Nie wiem czy ona poradzi sobie z wykarmieniem tych młodych. Większość czasu siedzi na gnieździe i chroni pisklęta, czasem tylko poleci po jedzenie. Obawiam się, że samica ich nie wyżywi tak, żeby one zleciały o własnych siłach, żebyśmy mogli je wykarmić. Przyjdzie moment, że samica odleci i je zostawi. Dzwoniłam na różne infolinie, ale nikt się tym nie zajmuje – tłumaczy kobieta.

Bocian, mimo bardzo dużego sentymentu jaki mamy do tych zwierząt, jest zwierzęciem dzikim. Należy zdawać sobie sprawę z faktu naturalnej selekcji zwierząt w przyrodzie - tłumaczy nam przedstawiciel Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie. – Z drugiej strony, zrozumiałe jest że chcemy tym zwierzętom pomóc  mówi Paweł Duklewski, rzecznik prasowy RDOŚ. – W tym przypadku, skoro matka wyrzuciła dwa pisklaki, to zapewne zrobiła to, aby wykarmić dwa pozostałe. I będzie starała się to zrobić.

Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 24/2018


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama