Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 16:32
Reklama
Reklama
Reklama
Część pieniędzy z akcyzy ma trafić do NFZ

Alkohol, politycy i trzy pomysły. Najnowszy jest ekstremalny

Są już trzy oficjalne projekty zmiany prawa dotyczącego dostępu do alkoholu. Najnowszy przedstawili posłowie. Część pieniędzy z akcyzy ma trafić do NFZ.
butelki, listopad 2025
Są już trzy oficjalne projekty zmiany prawa dotyczącego dostępu do alkoholu. Najnowszy przedstawili posłowie. Część pieniędzy z akcyzy ma trafić do NFZ

Autor: iStock

Dyskusja o ograniczeniu spożycia alkoholu (i dostępie do niego) toczy się w Polsce od miesięcy. Nad zmianą przepisów długo pracowało Ministerstwo Zdrowia. Z czasem do gry włączyli się też inni gracze. 

Co proponuje Ministerstwo Zdrowia? Zaostrzone przepisy

Projekt resortu jest obecnie w trakcie konsultacji społecznych, bo pierwsza propozycja była powszechnie krytykowana. Uchodziła za zbyt łagodną. Dlatego MZ teraz przedstawiło znacznie surowsze zapisy.

Jedną z kluczowych propozycji jest całkowity zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw („na terenie stacji benzynowych”). W uzasadnieniu MZ wskazuje, że stacje paliw działają całodobowo i często oferują alkohol, co zwiększa ryzyko łatwego dostępu.

Kolejna fundamentalna zmiana to całkowity (poza pojedynczymi miejscami) zakaz reklamowania trunków. Alkohol miałby podlegać w tej materii podobnym przepisom, które obowiązują wyroby tytoniowe.

MZ chce też skończyć z obniżaniem przez sklepy cen alkoholu, czyli w praktyce wyeliminować tzw. wielosztuki.

Propozycja Polski 2050. Wyższe opłaty koncesyjne

Swój pomysł mają też posłowie Polski 2050. Ta nowelizacja również jest konsultowana.

Posłowie chcą zakazu reklamy i ograniczenia promocji w sklepach, ale dodają też własne rozwiązania. Chodzi m.in. o podwyższenie opłat koncesyjnych za sprzedaż alkoholu – proponowana jest 100‑procentowa podwyżka w pierwszym roku obowiązywania nowych przepisów.

Samorządy miałyby możliwość wydłużenia nocnego zakazu sprzedaży alkoholu – w projekcie Polski 2050 przewidziano, że w niektórych lokalizacjach zakaz mógłby obowiązywać aż do godziny 9.

Zakaz reklamy obowiązywałby także produkty oznaczone jako 0 %.

Pomysł grupy posłów: pieniądze dla NFZ

Najnowszą propozycję zgłosiła grupa posłów PiS, Konfederacji i PSL-Trzeciej Drogi. Właściwie łączy ona wszystkie wcześniej przedstawione pomysły, ale pojawiają się też nowości. Chodzi przede wszystkim o pieniądze.

„Obecnie piwo generuje tylko 25 proc. wpływów akcyzowych od alkoholu do budżetu, a odpowiada za 54 proc. jego konsumpcji. Dla porównania – napoje spirytusowe generują 71 proc. wpływów z akcyzy, a odpowiadają za 38 proc. konsumpcji czystego alkoholu” – wyliczają posłowie w swoim projekcie nowelizacji prawa.

I proponują, żeby część pieniędzy z akcyzy trafiała do budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. Byłyby to środki na niwelowanie problemów zdrowotnych spowodowanych piciem alkoholu.

Posłowie chcą, aby NFZ otrzymał każdą złotówkę z akcyzy za piwo po przekroczeniu 3,7 mld zł wpływów z tego tytułu rocznie. Tłumaczą, że budżet państwa nic nie straci, bo obecnie wpływy z tytułu akcyzy na piwo nieznacznie przekraczają 3,6 mld zł.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama