Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 09:09
Reklama
Reklama
Reklama
Znamy wyniki eliminacji na ogólnopolski festiwal w Kazimierzu Dolnym

Gmina Drelów. Zagrali na swojską nutę

Za nami kolejny Powiatowy Przegląd Śpiewaków i Zespołów Ludowych w Drelowie. Na scenie tradycyjną muzykę zaprezentowali soliści, zespoły i duety - mistrz i uczeń. Wybrzmiały nie tylko podlaskie ludowe pieśni, ale też utwory w gwarze chachłackiej.
Gmina Drelów. Zagrali na swojską nutę
Do etapu wojewódzkiego w kategori mistrz i uczeń awansowali Zdzisław Marczuk i Jadwiga Jaworska z uczennicami

Autor: Miedzyrzec.Info

– To kolejne drelowskie święto, a zarazem święto powiatu, jeśli chodzi o tradycyjną muzykę ludową. W przeglądzie wzięło udział 14 podmiotów wykonawczych w trzech kategoriach: zespoły, mistrz–uczeń oraz soliści. W kategorii zespołów wystąpili: zespół Gromada z Drzewlewa, zespół Ponad Buhom z Białej Podlaskiej, zespół Na swojską nutę z Zachorowa, zespół śpiewaczy Kalina z Kostomłotów oraz zespół ludowy z Sarnak – informuje Michał Olesiejuk dyrektor GOK w Drelowie.

W kategorii mistrz i uczeń wystąpiła mistrzyni Maria Kościuczyk z uczniami z zespołu śpiewaczego Motwiczanki, mistrz Zdzisław Marczuk z uczennicami Anielą Juszkiewicz i Zuzanną Hodun oraz mistrzyni Janina Jaworska z uczennicami z zespołu Drelowskie Kukaweczki. W kategorii solistów zaprezentowali się: Danuta Gryglas, Jadwiga Panasiuk, Jakub Pietruczuk oraz Natalia Raczkowska i Oliwia Spychel.

Pierwszy krok do Kazimierza

Występy oceniało jury w składzie: kulturoznawca, folklorysta, antropolog, badacz kultury regionalnej prof. Jan Adamowski, kulturoznawca, etnomuzykolog, wykładowca KUL w Lublinie prof. Tomasz Rokosz, Agnieszka Drozd-Bownik dyrektor departamentu kultury, edukacji i dziedzictwa narodowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego oraz Piotr Czyryk, specjalista ds. edukacji kulturalnej z Centrum Spotkania Kultur.

– Etap w Drelowie jest pierwszym krokiem na drodze do Kazimierza Dolnego, czyli do Ogólnopolskiego Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych. Po przeglądzie powiatowym wybrani wykonawcy jadą na etap wojewódzki do Lublina, który odbędzie się 17 maja. Następnie z etapu wojewódzkiego wyłania się reprezentantów województwa na finał ogólnopolski – przekazuje Michał Olesiejuk.

Drelów był reprezentowany w dwóch kategoriach: zespół śpiewaczy oraz kategoria mistrz-uczeń. – Dwa debiuty były moim zdaniem bardzo udane. Jeśli chodzi o przygotowania, to trwały one kilka miesięcy. Próby odbywały się regularnie, raz lub dwa razy w tygodniu. Zarówno panowie, jak i dziewczęta byli bardzo zgrani – mówi Michał Olesiejuk.

– Nie zgadzam się z określeniem, że my oceniamy. My nie oceniamy. My wybieramy ewentualnie wykonawców do dalszych etapów przeglądu. Proszę się więc nie martwić - nie wystawiamy ocen ani cenzurek. Jeśli ktoś w tym roku nie został wybrany, to nic straconego. Ma szansę w przyszłości i bardzo do tego zachęcamy – mówi prof. Jan Adamowski, antropolog i folklorysta, członek komisji konkursowej.

Kultura tradycyjna

Dodał, że bardzo się cieszy, że pojawiło się kilka nowych grup. – Trochę już mam do czynienia z Kazimierzem, nie kilka, a kilkanaście lat, a może i ponad 20. Widok nowych zespołów to coś bardzo budującego. Kultura tradycyjna jest ważną częścią kultury narodowej. Nie chodzi tylko o pieśni czy melodie, chodzi o światopogląd, wartości przekazywane z pokolenia na pokolenie: moralne, społeczne, estetyczne. Chciałbym, żeby te wartości się utrzymywały i były dalej przekazywane. Żebyśmy żyli w takiej kulturze i traktowali się nawzajem z szacunkiem – zaznacza prof. Jan Adamowski.

Wskazał, że w tym roku dominowały pieśni chachłackie. – Jest moda na pewne style, teksty, gatunki, melodie. To dobrze, to tutejsze, unikatowe. Nie występuje wszędzie, nawet na całej Lubelszczyźnie. Pewnie dopiero w Lublinie proporcje będą wyglądać inaczej. Pamiętam, że moja babka, gdy się denerwowała, mówiła właśnie po chachłacku. Znam te tradycje, pochodzę z tych stron. To ciekawe i cenne. Warto szukać elementów wyróżniających. Konkursy wymagają stosowania pewnych reguł. Jedną z nich jest właśnie szukanie tego, co unikalne, czego nie ma gdzie indziej. To pozwala się wyróżnić i pokazać, kim się jest -–zaznacza członek komisji.

Wskazuje, że festiwal w Kazimierzu to specyficzny konkurs. – Szukamy tam wartości podstawowych: estetycznych, artystycznych. To nie znaczy, że inne pieśni, z różnych okresów, pisane do różnych okazji, nie są ważne. Ale konkurs rządzi się swoimi prawami. Poszukujemy w nim tego, co rzadkie, autentyczne i wartościowe artystycznie – podkreśla.

Zauważa, że nasz region ma ogromny potencjał kulturowy. – Nawet Podlasie, patrząc tylko po strojach, nie jest jednolite. Widzę cztery odmiany stroju podlaskiego, to już świadczy o dużym zróżnicowaniu. Nawet w samym powiecie jest ono widoczne. Są tu różnice społeczne, dziedzictwo drobnej szlachty podlaskiej, wpływy rusińskie i inne osadnicze tradycje. Warto pokazywać tę różnorodność. Mam nadzieję, że w przyszłości wystąpi jeszcze więcej grup. Sam mógłbym wymienić wiele zespołów, które mogłyby wziąć udział. Trzeba je mobilizować, to mogłoby stworzyć jeszcze większe święto kultury tradycyjnej – wskazuje folklorysta.

– Gratuluje tym, którzy wezmą udział w etapie wojewódzkim w Lublinie. Tam zapadną ostateczne decyzje, kto pojedzie do Kazimierza. W tym roku warunki są trudne, będzie mniej zaproszonych wykonawców, z przyczyn finansowych i organizacyjnych. Dlatego ci, którzy zostaną wybrani, powinni to docenić. Wyjazd do Kazimierza to nie tylko kwestia nagród. To wielkie wyróżnienie, reprezentować województwo, ale i siebie, swoją miejscowość, zespół, nazwisko, umiejętności – podkreśla na koniec prof. Jan Adamowski, antropolog i folklorysta, członek komisji konkursowej.

Komisja konkursowa do etapu wojewódzkiego wybrała:

- członkowie zespołów: "Gromada z Drzewlewa", "Na swojską nutę" i Zespół Ludowy z Sarnak

- mistrz i uczeń: Zdzisław Marczuk i Jadwiga Jaworska z uczennicami

- soliści: Jadwiga Panasiuk i Natalia Raczkowska.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

czyt 04.05.2025 09:54
prof. Jan Adamowski, antropolog https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Adamowski . Chętnie z Panem Profesorem, pospieram się, namówię, do uzywania ADEKWATNEGO słownictwa. Moja Mama, mówiła PROSTO i tak mówiła, że to język prosto, poprostu. Niestety wychodzi, że podważam autorytety. A może wcale nie. .. Jaka kapitalna okazja do budowania wiedzy i uczestniczenia przez SłowoPodlasia w sporze stricte naukowym. Panie Piotrze, zachęcam. Jeszcze przed Festiwalem

czyt 04.05.2025 09:45
Dlaczego SłowoPodlasia mnie obraża? "chachłackiej" Język, nazywał się -Prosto, Po prostu- Jest to lokalny dialekt ruski, rusiński wyeliminowany okolicznościami wokół UniiBrzeskiej (Antyuniibrzeskiej). Państwowość, to LitwaCzarna i podobne. Ojczyzna AdamaMickiewicza, TadeuszaKościuszki i t d. Zasięg terytorialny, da się odtworzyć i jest JESZCZE dziś oznakowany w terenie. Celowo wprowadzono termin "PołudniowePodlasie", by eliminować pozostałości po Naszych Przodkach. Jest to zadziwiające, że dziś, prowadzone są akcje dezinformacyjne. Entograf naukowy, to jesynie JózefObrębski. Piśmiennictwo: latopisy, roczniki, pisma urzędowe WKL (w języku starocerkiewnym, czyli ruskim w piśmie). Chachla, chachłacki, to pogardliwie: ukraiński. Uprzejmie proszę o nieco zastanowienia. Proponowałm SłowuPodlasia, pomoc w zredagowaniu tresci na ten temat, przez Dziennikarza Waszej gazety. Doczekamy się Słowa prawdy o nas. Przestańcie promować, antytutejszą propagandę "sztyletników", podżegaczy, prowokatorów. ZofiaKossakSzczucka w Dziedzictwie choćby (literatura patriotyczna pro-polska- ), czyli przelom XIX/XX w. wymienia ZNAKI: Korony (Orzeł), Litwy i R U S I. Te dwa, do odnalezienia indywidualnie. Likwidacja, zamilczenie, kulturalna pacyfikacja WKL i pamięci Litwy (jakieś 80% terytorialnie RON w czasach istnienia, jeszcze RON), na rzecz "Korony" (czyli Polski właściwej: Małopolski, Wielkopolski, Śląska w różnych granicach, Pogórza, i do 1525~roku Mazowsza; a także Warmii i innych "królewszczyzn"). Spowodowała historię, którą znacie. Nie piszę tego jako historyk, ponieważ nie jestem historykiem. Ale możemy podyskutować o etnosie, tym co pozostało po Kulturze moich (Naszych, Tutejszych, choć tego nie wiesz), Przodków. Mamy dumną, historię, wartą podnoszenia. SP ma kapitalną okazję, by pozowlić dzisiejszemu pokoleniu Wnuków, zapoznania się z prawdziwą historią Tej Ziemi, tego etnosu. A nie "Polaka Małego". Naszym królem, pierwszym, Polakiem, był Jogailo, przewany poźniej JagieŁŁo (Władysław2Jagiełło, czyli Jogailo, WielkiKsiążęLitewski - WielikijKniaźLliowskohoKniażstwa(transkrypcja niedokładna jesyka Starocerkiewnego, pisanego alfabetem ruskim, opartym na alfabecie greskim→ Cyryl z Salonik i jego brat Metody (Kirył i Metody, święci Kościoła / Kościołów, bo przed Schizmą działali). Tak nietypowo, w komentarzu. Podjąłem pracę i wydaje mi się,  że już czas, na poważne zajęcie się prawdziwą historią Tutejszej Ludności i naszą Historią, a nie jakąś c u d z ą. Czyt

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama