Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:08
Reklama
Reklama
Reklama
Przekazał dary schronisku Azyl

Niezwykły gest dziesięciolatka

Mikołaj ma 10 lat i wpadł na nietypowy pomysł, kiedy zapraszał gości na przyjęcie z okazji swojej pierwszej komunii, zaproponował by przynieśli zamiast słodyczy karmę dla psów, którą on dostarczy do schroniska Azyl w Białej Podlaskiej. Swoją obietnicę spełnił i wraz z komendantem OSP Terespol Andrzejem Jarockim zawieźli do Azylu 65 kg suchej karmy. Sam Mikołaj działa od wiosny w Młodzieżowej Drużynie Pożarniczej i marzy, by w przyszłości ratować nie tylko zwierzęta, ale też ludzi.
Niezwykły gest dziesięciolatka
Mikołaj wpadł na pomysł, by komunijnych gości poprosić o karmę dla zwierząt, którą przekazał schronisku Azyl

Autor: Radio Biper

Mikołaj ma 10 lat i uczy się w Szkole Podstawowej im. Orła Białego w Kobylanach. Pochodzi z Koroszczyna. Przyznaje, że chciał po prostu zrobić dobry uczynek. 

–  Słodyczy mam zawsze dużo, a jeśli potrzebuję więcej, to mogę poprosić mamę i pojedziemy do sklepu. Ale zwierzęta nie zawsze mają karmę, więc postanowiłem pomóc –  wyjaśnia dziesięciolatek.

Kiedy przyjechał do Azylu, bardzo się ucieszył. –  Widziałem, jak wszystkie oczy piesków skierowały się na wóz strażacki i na mnie. Swoją pasją do pomagania chcę zarażać innych i wierzę, że działalność w drużynie pożarniczej mi w tym pomoże –  mówi Mikołaj.

Mama Mikołaja, Aniela Reducha przyznaje, że była bardzo zaskoczona pomysłem syna. –  Nie spodziewałam się tego, ale uszanowałam jego decyzję i wspomogłam go w tym postanowieniu. Mikołaj ma dobre serduszko –  zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Zawsze stara się pomagać, wychodzi z założenia, że jeśli coś ma, to warto się tym podzielić. To naprawdę dobry człowiek. Jestem bardzo wzruszona całym tym wydarzeniem –  przyznaje Aniela Reducha.

Jeśli chodzi o jego działalność w drużynie pożarniczej, to Mikołaj dołączył do niej niedawno –  na wiosnę, kiedy był nabór. –  Poszedł tam, bo chce pomagać ludziom, jak i w przyszłości gasić pożary. Taka jest jego natura –  mówi Aniela Reducha.

Goście komunijni byli zaskoczeni prośbą Mikołaja, ale potraktowali ją bardzo poważnie. –  Każdy stanął na wysokości zadania, doceniając to, że dziecko chce zrobić coś dobrego. Udało się zebrać ok. 65 kilogramów suchej karmy, dodatkowo mokrą karmę w puszkach dla psów i kotów, a także 7 kilogramów karmy dla kotów. Do schroniska Mikołaja zawiózł komendant Andrzej Jarocki –  pojechali razem wozem strażackim –  mówi Aniela Reducha.

– Zachęcam wszystkie osoby starsze i młodsze żeby pomagały zwierzętom –  przekazuje Mikołaj. 

Pomysł przekazania prezentów wyszedł od samego Mikołaja. – To była jego osobista inicjatywa, nikt mu tego nie podpowiadał, ani strażacy, ani nikt inny. Tak się akurat złożyło, że byłem na jego komunii, a potem po prostu powiedziałem, że go zawiozę z tym wszystkim, co przygotował. Mikołaj pochodzi z Koroszczyna, ale działa u nas,  w Ochotniczej Straży Pożarnej w Terespolu, w młodzieżowej drużynie –  mówi Andrzej Jarocki, komendant OSP Terespol. Przyznaje, że jest pozytywnie zaskoczony. –  Taki młody chłopak i wpadł na niezwykły pomysł przy okazji swojej pierwszej komunii. To pierwsza taka akcja w naszej jednostce, odkąd zaczęliśmy działać z młodzieżową drużyną –  mówi Andrzej Jarocki.

Zauważa, że działalność w drużynie pożarniczej na pewno pozytywnie wpływa na młodych. –  Kształtuje ich postrzeganie świata i wrażliwość. Jestem przekonany, że może to zmobilizować innych, zarówno członków młodzieżowych drużyn, jak i dorosłych, do wspierania schronisk i podobnych instytucji –  wskazuje Andrzej Jarocki.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama