Rolnictwo

W ubiegłym roku w lipcu hodowcy trzody chlewnej z powiatu radzyńskiego po raz pierwszy zetknęli się z plagą afrykańskiego pomoru świń. Wówczas z chorobą walczyła gmina Kąkolewnica. Minął rok i ASF znów zaatakował. Tym razem wirus wykryto w stadzie w gminie Ulan - Majorat. - Mam nadzieję, że nie czeka nas powtórka z poprzedniego roku - mówi starosta radzyński Lucjan Kotwica.

Pracownicy inspekcji weterynaryjnej w Parczewie nie nadążają z likwidacją stad trzody chlewnej, w których pojawia się wirus Afrykańskiego Pomoru Świń. Natomiast rolnicy wciąż nie mogą doczekać się decyzji ministerstwa rolnictwa w sprawie likwidacji dzików, które są główną przyczyną epidemii tej choroby. Ludzie są tak tak zdesperowani, że podobno planują protesty.

Stwierdzono kolejne ognisko wirusa ASF, odpowiedzialnego za pomór świń. Zakażoną hodowlę znaleziono w Nowosiółkach. Wprowadzono już strefy zapowietrzoną i zagrożoną.

Ci, którzy w minioną środę odwiedzili SDOO w Ciciborze Dużym mogli liczyć na wiele atrakcji. Wśród nich wyróżnić można spotkania z przedstawicielami firm hodowlanych i rolniczych, fachowe doradztwo w zakresie uprawy roślin czy wystawy sprzętu rolniczego.

Choroba wdarła się do dwóch hodowli w gminie Dębowa Kłoda. Kolejne przypadki odnotowano w gminach Podedwórze i Jabłoń. Tylko przez ostatni tydzień w powiecie parczewskim wybito kilka tysięcy świń. Rolnicy są zdesperowani a wójt Jabłonia prosi o pomoc ministra. Wirus pojawił się też w gospodarstwach w Nowosiółkach i w Rozwadówce. Zabito i zutylizowano tam już 61 zwierząt

Członkowie kół łowieckich dzierżawiących tereny powiatu parczewskiego do końca roku muszą ustrzelić 52 dziki. Myśliwi są oburzeni nakazem Rozporządzenie ukazało się kilka dni temu na stronach internetowych lokalnych samorządów.

Prawie 300 sztuk świń zabito w piątek w gospodarstwie w Puchowej Górze. Powodem był wirus Afrykańskiego Pomoru Świń, który pojawił się w hodowli. Gospodarz szacuje straty na około 300 tys. zł.

Takie obawy zgłosił w imieniu hodowców z Żakowoli radny Wacław Sójka podczas sesji rady gminy. – Ludzie nie są zadowoleni, ze im się drogę żużlem wysypuje. Mówią, że przez to mogą mieć problemy z odbiorem mleka – twierdzi radny.

Jednym ze sposobów walki z ASF, są wypłacane przez urząd marszałkowski nagrody. Wszyscy, którzy znaleźli padłą zwierzynę i zawiadomili o tym właściwy urząd gminy dostają za to 200 złotych. Na pieniądze nie mogą jednak liczyć mieszkańcy gminy Sosnówka, gdyż zdaniem wójta koszty utylizacji zwierząt nadmiernie obciążyłyby gminę.

Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Leśnej Podlaskiej zorganizował konferencję naukową pt. "Hodowla bydła – wyzwania i perspektywy".

Rolnicy z naszego regionu wzięli udział w proteście przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości na Nowogrodzkiej w Warszawie i czekają do 15 maja na pieniądze z tytułu odszkodowań za straty spowodowane afrykańskim pomorem świń. Tymczasem do Białej Podlaskiej na spotkanie z rolnikami przyjechał wicemarszałek województwa lubelskiego Grzegorz Kapusta.

Rolnicy z gminy Janówki skarżą się na szkody, jakie wyrządzają bobry zamieszkujące rzekę w pobliżu ich gospodarstw. Narzekają, że na polach nie opłaca się czegokolwiek uprawiać, a szkody wyrządzane przez zwierzęta pojawiają się również na ich podwórkach. Szkopuł w tym, że zwierzęta znajdują się pod ochroną prawną.

Kilkunastu hodowców trzody chlewnej z powiatów parczewskiego i włodawskiego przyjechało do Różanki, by przed kamerami telewizji polskiej wykrzyczeć niezadowolenie z działań rządu w sprawie zwalczania afrykańskiego pomoru świń.

Dziesięć nominacji w trzech kategoriach wpłynęło do prestiżowego konkursu Lider Przedsiębiorczości Powiatu Parczewskiego. Statuetki rozdano podczas gali, która odbyła się w hotelu Alma w Parczewie.

Rolnicy z powiatu bialskiego przygotowują protest. Będzie to odpowiedź, na lekceważenie ich problemów oraz strat jakie ponieśli w wyniku rozprzestrzeniania się afrykańskiego pomoru świń.